Widzisz czasem strach w oczach swoich uczniów, kiedy stawiasz przed nimi kolejne matematyczne wyzwanie? Jak wielu uczniów nawet nie próbuje się zastanowić, tylko od razu mówi “nie wiem”. Jak często słyszysz westchnienie, kiedy prosisz ich o rozwiązanie zadania, które – w ich przekonaniu – jest poza ich zasięgiem?
- “Nie dam rady.”
- “Nie rozumiem tego i nigdy nie zrozumiem.”
- “Zawsze byłem kiepski z matmy.”
Te słowa, powtarzane raz za razem, są jak mur, który uczniowie stawiają wokół siebie, mur wyuczonej bezradności. I za każdym razem, gdy słyszymy te zdania, czujemy, jak ich lęk przed matematyką rośnie i z każdą porażką, poczuciem wstydu staje się coraz większy.
Na szczęście my, nauczyciele, mamy moc i możemy wiele zmienić w podejściu naszych uczniów do nauki.
Czym jest lęk matematyczny?
Lęk matematyczny nie dotyczy tylko trudnych zadań. To coś głębszego, coś, co osłabia pewność siebie uczniów, blokuje ich zdolność do logicznego myślenia, efektywnego uczenia się. Badania pokazują, że 92,7% uczniów doświadcza lęku matematycznego (Ogólnopolskie Badania Postrzegania Matematyki, projekt EduNav: „Wpływ lęku matematycznego na uczniów i rodziców w Polsce”). To jakby prawie każdy z nich stawał na starcie, już przekonany, że przegra. Jak wtedy znaleźć w sobie odwagę, żeby spróbować?
Wyuczona bezradność – gdy dzieci przestają próbować
Wielu z naszych uczniów, po wielokrotnych porażkach, zaczyna się poddawać. Ich myślenie jest proste: „Dlaczego mam próbować, skoro i tak się nie uda?” Z każdą nieudaną próbą rozwiązania zadania, rośnie ich przekonanie, że matematyka to nie ich teren. Są pewni tego, że tylko oni są tak słabi, że są “za głupi” żeby zrozumieć matematykę i unikają jej coraz bardziej.

Oto kilka sposobów, jak możemy pomóc naszym uczniom:
1. Twórzmy bezpieczne środowisko pełne wsparcia
Zamiast stawiać ocenę ze wszystkiego, skupiać się na tym, co złe, pokażmy naszym uczniom, że błędy to naturalna część nauki. Każdy błąd to krok naprzód, to okazja do zrozumienia czegoś nowego. Tworząc klasę, w której błędy są mile widziane, dajemy uczniom przestrzeń do próbowania. Kiedy nie boją się porażki, mają odwagę spróbować jeszcze raz.
2. Uczmy przez doświadczenie
Matematyka nie musi być abstrakcyjna. Praktyczne ćwiczenia, coś, co uczniowie mogą dotknąć, zobaczyć, zrozumieć – to pozwala zacząć “lubić się” z matematyką. Zamiast suchego równania na tablicy, zaproponujmy zadanie, które mogą zobaczyć na własne oczy.
3. Kroczmy małymi krokami
Dla ucznia, który boi się matematyki, widok całej strony zadań może być jak góra nie do zdobycia. Zamiast tego podzielmy materiał na mniejsze kroki, małe wyzwania, które są możliwe do osiągnięcia.
4. Chwalmy wysiłek, nie wynik
Nie mówmy: „Jesteś świetny z matematyki.” Zamiast tego powiedzmy: „Widzę, jak ciężko pracowałeś, żeby to zrozumieć.” W ten sposób budujemy w nich przekonanie, że wszystko, co osiągną, wynika z ich wysiłku, a nie z wrodzonego talentu. Wzmacniajmy growth mindset – przekonanie, że każdy może się nauczyć, jeśli tylko będzie się starał (pisałam o nim ostatnio).
5. Wspierajmy rodziców
Rodzice często, nieświadomie, przekazują swoje obawy dzieciom. „Ja też nigdy nie byłem dobry z matematyki” – to zdanie, które wcale nie pomaga, ale podkopuje nadzieję na sukces. Zachęćmy rodziców, by zamiast tego wspierali swoje dzieci w codziennych ćwiczeniach, np. w czasie gotowania czy zakupów, doceniali ich starania.
Czego powinniśmy unikać?
- Nie porównujmy uczniów. Każdy ma swoją drogę i swoje tempo nauki. Porównywanie ich do siebie nawzajem tylko nasila lęk i prowadzi do wyuczonej bezradności.
- Nie zasypujmy ich zadaniami. Nadmiar materiału przytłacza. Lepiej mniej, a efektywnie.
- Nie wprowadzajmy negatywnej atmosfery. Karanie za błędy tylko nasila lęk i prowadzi do wycofania się uczniów.
- Nie straszmy egzaminami. To nie pomaga, a zwiększa presję i poziom lęku.
Jak Ty radzisz sobie z lękiem matematycznym u swoich uczniów? Jakie techniki stosujesz, by dać im odwagę do próbowania? Podziel się swoimi doświadczeniami.
Zapraszamy na wpisy z serii inspiracje na lekcje matematyki z tematów:
oraz na pozostałe artykuły z serii Pozytywnej Matematyki:
Kiedy ilość staje się przeszkodą, a nie drogą do sukcesu…
Nastawienie na trwałość czy rozwój?
Pozdrawiamy,
Ola i Dorota
Dodaj komentarz